Strona główna

W przypadku aplikacji ostrzegawczej Corona branie jest oczywiście bardziej błogie niż dawanie: badanie Bitkom dotyczące korzystania z aplikacji bezlitośnie ujawnia, gdzie leży problem z aplikacją.

Badanie Bitkom ujawnia, w jaki sposób Niemcy w wieku powyżej 16 lat korzystają z aplikacji ostrzegawczej Corona.

22 procent użytkowników aplikacji Corona wywołuje aplikację kilka razy dziennie i sprawdza stan ryzyka.

Jednak co trzeci użytkownik aplikacji ostrzegawczej Corona twierdzi, że w przypadku infekcji chce zachować milczenie. Sabotuje to podstawową zasadę aplikacji.

Historia niemieckiej aplikacji ostrzegawczej Corona jest w ruchu. Aplikacja otrzymała ważną aktualizację w tym tygodniu. Jak pokazuje reprezentatywne badanie przeprowadzone przez Bitkom, problem leży po stronie samych użytkowników.

W ankiecie na temat zachowania użytkowników stowarzyszenie znalazło następujące informacje:

32 procent z 1004 ankietowanych przez telefon osób w wieku powyżej 16 lat korzysta ze smartfonów i zainstalowało już aplikację ostrzegawczą Corona. Kolejne 17 procent planuje wkrótce zainstalować aplikację.

7 proc. ankietowanych korzysta ze smartfona, zainstalowało aplikację, a następnie ją usunęło.

19 proc. korzysta ze smartfona, ale nie chce instalować aplikacji.

20 proc. stwierdziło, że nie używa smartfona.

Niechęć do pomocy – w obawie przed kradzieżą danych

Według Bitkom brak jest chęci zrobienia czegoś dla innych za pośrednictwem aplikacji. Na pytanie: „Zakładając, że wynik testu będzie pozytywny: Czy udostępnisz swój wynik w aplikacji ostrzegawczej Corona?”, Tylko sześciu na dziesięciu respondentów (62 proc.), którzy zainstalowali aplikację lub planują to zrobić, odpowiedziało twierdząco. Większość ankietowanych (69 proc.) wskazała na obawy związane z ochroną danych w związku z tym zachowaniem.

Smartfon za 1000 euro w kieszeni, ale tylko z płócienną klapką na twarzy? Te zaawansowane technologicznie maski chronią Ciebie i innych przed infekcją.

„Widzimy tutaj skutek lęku przed ochroną danych, który jest powszechny we wszystkich obszarach społeczeństwa. Każdy, kto korzysta z aplikacji dla własnej ochrony i zdaje sobie sprawę ze śmiertelnego niebezpieczeństwa koronawirusa, nie ostrzega swoich bliźnich przed poważnym ryzykiem infekcja ze strachu przed ich danymi jest oczywiście głęboko niepewna.Niemcy są jednym z krajów na świecie o najwyższym poziomie ochrony danych, a aplikacja Corona Warning wyznacza tutaj standardy, które wykraczają daleko poza prawnie określony poziom.Jeszcze większa ochrona danych jest po prostu to niemożliwe, a jednak brakuje milionów.

Automatyczne udostępnianie i transpondery jako rozwiązanie

Berg i inni eksperci sugerują automatyczne ostrzeganie o ryzykownych kontaktach, jeśli zarażona osoba nie wyrazi wyraźnego sprzeciwu.

Transpondery w postaci breloczków mogą również pomóc w śledzeniu kontaktów. Spośród ankietowanych, którzy nie korzystają ze smartfona lub nie spełniają wymagań technicznych, 47 proc. mogłoby sobie wyobrazić noszenie takiego transpondera. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo pandemia będzie nas zajmować - ale jeden projekt próbuje oszacować koniec.

»Wskazówka: Najlepsi dostawcy VPN dla większego bezpieczeństwa i ochrony danych

Nie przegap niczego dzięki biuletynowi NETZWELT

W każdy piątek: Najbardziej pouczające i zabawne podsumowanie ze świata technologii!

... jeszcze więcej NETWORLD dla Twojej skrzynki pocztowej

Przeczytaj wcześniej naszą politykę prywatności. Szczegółowe informacje i inne opcje subskrypcji NETZWELT można znaleźć na powiązanej stronie.

Leave a Comment